Niedługo odbieram z salonu moją nową Octavię Tour 1,6MPi+LPG.
Z racji tego że dbam o swoje samochody i że nie miałem jeszcze nówki z salonu chciałbym się Was poradzić jak eksploatować w/w auto żeby wszystko było super czy żeby czegoś nie uszkodzić, mam na myśli np.
1. Docieranie silnika - chyba do 1000km nie wolno przekraczać określonej liczby obrotów/minutę (chyba 4000), tak samo czy można w tym czasie jeździć tylko na gazie czy lepiej docierać na benzynie. Dodatkowo zbliża się zima, jak zatem docierać żeby nic się nie stało przez niską temperaturę. Tutaj również mam inną wątpliwość bo gdzieś słyszałem że docieranie to bardzo ważny czas który decyduje o tym czy silnik będzie "żyleta" czy po prostu zamulony - jak zatem w tym czasie jeździć w zimę i nie w zimie żeby nie zamulić silnika i jednocześnie nie zatrzeć
2. Rady dotyczące używania instalacji LPG - jak użytkować i jakiego gazu czy rodzaju stacji LPG się wystrzegać żeby nic nie uszkodzić. Pytam się bo to moje pierwsze auto na LPG
3. Benzyna - czy można jeździć tylko na 95, czy lepiej na 98, a może czasem pomieszać - jestem wyczulony na temat paliwa bo miałem auto w dieslu z common railem i musiałem lać najlepszą ropę, raz mi się trafiło trochę wody na stacji to regenerowałem pompę i jeden wtryskiwacz (koszt ponad 2tys zł). Dlatego teraz wybrałem silnik benzynowy i podobno "nie do zdarcia" - jednak czy z każdej stacji można do tej Skodzi lać benzynę - czy np. zwykłe stacje przydrożne odpadają.
4. Pierwsza wymiana oleju - Pytałem się w salonie o pierwszą wymianę oleju to mi powiedzieli że po 15tys km lub po roku, chyba że komputer sam się wcześniej upomni. Pytam się o to bo gdzieś słyszałem że olej dobrze jest pierwszy raz wymienić po dotarciu, czyli po 1000km bo w czasie docierania tłoków z cylindrami wytrącają się opiłki metalu w oleju - czy trzeba tak zrobić i czy tylko warto tak zrobić, czy to po prostu przesada
5. Lakier metalic - jak myć auto i na jakich myjniach żeby lakieru nie uszkodzić i żeby jak najdłużej był beżowo cappucinowy kolor Słyszałem że przez jakiś okres po zakupie nowego auta trzeba uważać na jego lakier przy myciu, bo jeszcze się utwardza czy coś
Wiem że pewnie dla Was to jest trochę przesadny post, jednak moje pytania wynikają z tego że naprawdę dbam o samochód i przede wszystkim kupuję tę Skodę na przynajmniej 10 lat (bo nie ma sensu kupować nowego auta na krócej) - dlatego od samego początku chcę ją właściwie traktować żeby mi długo dobrze służyła i żeby potem ją bez problemu sprzedać. Mój wybór padł na to auto bo w tej cenie żaden inny nowy samochód nie ma lepszych opinii na temat bezawaryjności, tak samo wielkość, bagażnik itp. Mam jednak świadomość że jak ktoś nie dba o samochód to nawet czołg mu się będzie psuł - i stąd mój post.
Hej,
Co co tankowania LPG tankuj na firmowych stacjach. Ja osobiście tankowałem swego czasu na lotosie koło auchan na produkcyjnej. Podczas wymiany filtrów gazu serwisant stwierdził, że nie były bardzo zabrudzone. Od jakiegoś czasu tankuje na orlenie (na kartę business tank zniżka 8 gr) jak pojadę wymienić filtry to się okaże jaka jakość LPG. Ostatnie kontrole stacji benzynowych w Polsce wykazały, największe nieprawidłowości w jakości LPG.
Co do myjni to zapewne wiesz, że automatyczne rysują lakier. Na myjniach typu karcher szczotki też rysują lakier - używałem ich po polerce lakieru jednak stwierdzam po roku, że lakier porysowany. W Białym polecam http://carwash.net.pl/ na towarowej. Podjedź i zobacz jak chłopaki myją auta w namiocie.
Pozdr
Ths
A jak z tą pierwszą wymianą oleju ? Wymienić po dotarciu razem z filtrem po 1tys km przebiegu czy dać sobie spokój i czekać do pierwszego przeglądu po 15tys km ?
A ja Ci odpowiem bo mnie osobiście szlag trafia jak wpisuję w google szukaną rzecz i wyskakuje mi 10 linków a w nich "szukaj na google/szukanie nie boli" :> Poza tym znalezienie pewnych informacji w tym gąszczu postów nie jest takie proste
1. Po prostu jeździj normalnie, bez jakiegoś ciśnienia typu 170km/h itp. Jak się b. martwisz to możesz jeździć np. maksymalnie 100-110km/h przez te pierwsze 1000km. W skrócie: nie szarżuj.
2. Co do tego gdzie najlepiej tankować LPG to ile ludzi tyle opinii. Ja zaopatruje się w gaz na BP i nic się nigdy nie działo. Parę razy spróbowałem LPG na Shellu i nie polecam. Zawsze było o jakieś 2-5gr drożej na litrze, spalanie większe, a różnicy w jeździe żadnej, więc po co przepłacać.
Bardzo ważne jest aby w baku było minimum 1/4 paliwa bo inaczej szybko zajechać możesz pompę paliwa. Instrukcja mówi o 1/4 baku ale doświadczenie posiadaczy mówi o min 1/2l. Mi zaczęła jęczeć pompa paliwa po niecałym roku od kupna samochodu, jak zacząłem jeździć z minimum połową baku paliwa to jest lepiej.
Aha instrukcja mówi żeby co chyba 4tys. km zrobić 200km na samym paliwie aby sprawdzić szczelność układu. Potwierdzam, że autko jak przejedzie od czasu do czasu na paliwie to zrobi mu to dobrze.
3. Tu Ci nie pomogę. W moim pierwszym samochodzie (Uno) lałem 98 bo na tej benzynie silnik spalał o 2-3l mniej paliwa O_O W Cordobie już lałem 95 bo na 98 auto chodziło tak samo, a spalanie o 1l większe. Natomiastu w Octavii leję 95 ze względu na cenę paliwa.
4. Wymiana po 1tys. km na pewno nie zaszkodzi. Czy jest tego sens? Nie wiem, nie znam się Ja jednak wymieniłem po roku (niecałe 10tys. przejechane) i było ok.
5. Są 2 szkoły, jedna mówi o tym żeby nie myć, a druga radzi nałożyć wosk. Ja kupiłem auto na samym początku września, pierwsze mycie i poczęstowanie Octavii T-Cutem odbyło się przez zimą aby zabezp. autko. Tobie też poradzę zabezp. samochód przed solą.
Myjnia automatyczna - odpada, rysuje.
Karcher + szczotka - także lubią rysować szczotki choćby dlatego, że są uwalone piaskiem itp.
Myjnia bezdotykowa - nie porysujesz auta ale nie umyjesz go dokładnie. Ja następnym razem pojadę na myjnię gdzie zawsze jest pusto i sobie wezmę własną gąbkę i zobaczymy co z tego wyjdzie.
zlag trafia jak wpisuję w google szukaną rzecz i wyskakuje mi 10 linków a w nich "szukaj na google/szukanie nie boli" :> Poza tym znalezienie pewnych informacji w tym gąszczu postów nie jest takie proste
Podziękuj wygodnym jak kolega który założył ten temat.
5. Myjnia bezdotykowa - nie porysujesz auta ale nie umyjesz go dokładnie. Ja następnym razem pojadę na myjnię gdzie zawsze jest pusto i sobie wezmę własną gąbkę i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Ja mam taki ,,patent'', że na bezdotykową jadę z 2-3 butelkami wody i paczką ręczników papierowych. Myję w/g instrukcji, potem lekko, zmieniając ręcznik polewam wodą i zmywam brud, który się zawsze utrzyma, ale z namoczonego samochodu łatwo odchodzi.
Potem dokładne płukanie wodą i woskowanie w/g programu. Jeśli mnie do tej pory nie zlinczowali, to odjeżdżam gdzieś na bok lub do domu (mam ok. 1km, wtedy jeszcze raz spłukuję dokładnie cały samochód czystą wodą, aby usunąć piasek i pył - detergentów na nim już właściwie nie ma, więc jest to w miarę ekologiczne) i karoserię pokrywam mleczkiem firmowanym przez Shella do kupienia na stacji benzynowej - staram się to znowu robić delikatnie. Mleczko chroni lakier i pozwala usunąć smołę itd. Operacja zajmuje 2-3 godziny ale nawet niemetalizowany lakier się nie niszczy i nie ma praktycznie rys (takich charakterystycznych kółek, jakie często widzę na karoseriach samochodów). Myję tak mój obecny samochód od 6 lat - jak się doczekam szkodnika, to też tak będę robił. Twardego wosku na nowy samochód bym się bał kłaść, ryzyko porysowania jest duże, a też słyszałem opinie, że pierwsze 1-2 miesiące lakier uzyskuje pełną twardość - choć może to mit.
Ktoś powie, komu by się chciało - ale ja przy okazji wtedy odpoczywam Samochód nie trzeba też często myć - brud się słabiej przykleja i łatwiej go potem usunąć. Na myjniach bezdotykowych bywają kolejki, ale na taką okoliczność rezerwuję sobie wieczór lub porę, gdy nie ma dużo ludzi i nikomu to nie przeszkadza.
Na bezdotykowych trzeba bardzo uważać na jakość lanc do natrysku, myć z ok. 0.5 m minim (zalecają 20-30 cm, ale to można zerwać lakier do blachy, jeśli lanca ma uszkodzoną dyszę, a to mi się zdarzało - strumień wody jest tak silny, że wtedy z zalecanej odległości można się poważnie poranić).
[ Dodano: Sob 10 Wrz, 11 10:35 ]
Z racji tego że dbam o swoje samochody i że nie miałem jeszcze nówki z salonu chciałbym się Was poradzić jak eksploatować w/w auto żeby wszystko było super czy żeby czegoś nie uszkodzić, mam na myśli np.
Mam to samo, więc pomimo, że na forum jest masa wątków, odpowiem, co wiem lub co mi się wydaje, że wiem
1. Docieranie silnika - chyba do 1000km nie wolno przekraczać określonej liczby obrotów/minutę (chyba 4000), tak samo czy można w tym czasie jeździć tylko na gazie czy lepiej docierać na benzynie. Dodatkowo zbliża się zima, jak zatem docierać żeby nic się nie stało przez niską temperaturę. Tutaj również mam inną wątpliwość bo gdzieś słyszałem że docieranie to bardzo ważny czas który decyduje o tym czy silnik będzie "żyleta" czy po prostu zamulony - jak zatem w tym czasie jeździć w zimę i nie w zimie żeby nie zamulić silnika i jednocześnie nie zatrzeć
To jest dokładnie i wyraźnie napisane w instrukcji obsługi. Producent zaleca nie przekraczać 3/4 maksymalnej liczby obrotów przez 1500 km (teoretycznie 4000 obrotów), nie jeździć pod dużym obciążeniem, nie ,,piłować'' zimnego silnika. Pozostaje jeszcze kwestia, czy można na dotarciu jeździć na LPG - ja bym się bał, choć to może nie ma sensu. W tym jednak wypadku lepiej dmuchać na zimne, więc raczej odpuszczę sobie jazdę na gazie przez pierwsze min. kilkaset km, może jakieś krótkie odcinki na dobrze rozgrzanym silniku, aby sprawdzić instalację.
2. Rady dotyczące używania instalacji LPG - jak użytkować i jakiego gazu czy rodzaju stacji LPG się wystrzegać żeby nic nie uszkodzić. Pytam się bo to moje pierwsze auto na LPG
Temat rzeka. Polska moim skromnym zdaniem to kraj złodziei i kombinatorów, więc najlepiej kupować chyba od dużych dystrybutorów (BP, Shell, Orlen) - im nie powinno się opłacać oszukiwać. Nie zmienia to faktu, że jakość paliwa jest w Polsce fatalna.
3. Benzyna - czy można jeździć tylko na 95, czy lepiej na 98, a może czasem pomieszać - jestem wyczulony na temat paliwa bo miałem auto w dieslu z common railem i musiałem lać najlepszą ropę, raz mi się trafiło trochę wody na stacji to regenerowałem pompę i jeden wtryskiwacz (koszt ponad 2tys zł). Dlatego teraz wybrałem silnik benzynowy i podobno "nie do zdarcia" - jednak czy z każdej stacji można do tej Skodzi lać benzynę - czy np. zwykłe stacje przydrożne odpadają.
To samo co LPG - do tej pory tankowałem benzynę tylko na Shellu (od 8 lat) i nie miałem problemów. Co kilka tankowań kupuję lepszą benzynę 95 (podobno z uszlachetniaczem). W przypadku Skody - w instrukcji piszą, że trzeba używać zalecanej (95 oktanów), ale wiadomo - jak wlejesz polską 98 to może się do tej wartości zbliży. Z drugiej strony są oponie, że 98 jest zwykle ,,zleżała'' - mały obrót. Czort wie. Ja to rozwiązałem tym Shellem i się dalej nie zastanawiam. Zamierzam robić, jak robiłem - normalnie 95, co jakiś czas ulepszona. Ważna rzecz to jeździć z min 1/2 zbiornika benzyny (szczególnie z LPG!), aby nie męczyć pompy paliwa. (W obecnym samochodzie pilnuję, aby zbiornik był napełniony, aby uniknąć korozji wnętrza - gdzieś to też przeczytałem lub usłyszałem - przy okazji pompa miała spokój).
4. Pierwsza wymiana oleju - Pytałem się w salonie o pierwszą wymianę oleju to mi powiedzieli że po 15tys km lub po roku, chyba że komputer sam się wcześniej upomni. Pytam się o to bo gdzieś słyszałem że olej dobrze jest pierwszy raz wymienić po dotarciu, czyli po 1000km bo w czasie docierania tłoków z cylindrami wytrącają się opiłki metalu w oleju - czy trzeba tak zrobić i czy tylko warto tak zrobić, czy to po prostu przesada
To jest chyba kwestia religii - producent nic nie pisze o takiej wymianie. Mój brat mechanik twierdzi, że należy tak robić, ale to dotyczyło chyba Polonezów. Opiłki to raczej zatrzymuje miska olejowa i filtr. W Skodzie jest syntetyk (nietani), więc jak zmienisz olej po 1000-1500 km to nie zaszkodzi, ale to oznacza kilka stówek do tyłu... Ja bym jednak wierzył producentowi - nie każe wymieniać, to sensu chyba wielkiego nie ma.
5. Lakier metalic - jak myć auto i na jakich myjniach żeby lakieru nie uszkodzić i żeby jak najdłużej był beżowo cappucinowy kolor Słyszałem że przez jakiś okres po zakupie nowego auta trzeba uważać na jego lakier przy myciu, bo jeszcze się utwardza czy coś
Napisałem Ci wcześniej. Lakier traktować jak kobietę
Gdy wczoraj przeczytałem jak Cie potraktowało kilku przemądrzałych kolegów to zwątpiłem w ogóle w sens bycia na tym forum. Nie miałem czasu odpisać od razu, więc teraz kilka słów, choć widzę, że znaleźli sie już dobrzy ludzie, którzy poważnie potraktowali twoje pytania.
Tourem jeżdżę, od 20 dni, przekroczyłem 1,5 kkm. Generalnie uważam, że auto jest stworzone do jeżdżenia, a instrukcje do czytania. Więc jeżdżę normalnie, bez szaleństw i bez zbytniego oszczędzania auta. Dopiero tak po tysiącu postanowiłem się rozpędzić tak dla sprawdzenia jak się prowadzi. 3-4 km z prędkością 175 km/h z pewnością mu nie zaszkodziło. Wcześniej też mnie kusiło (do pracy jeżdżę autostradą), ale jednak uwagi o docieraniu potraktowałem poważnie i przepisow do 140 jeździłem. Jeżdżę oczywiścia na LPG. Skoro wymagany jest przegląd instalacji po 1kkm, to co mieliby przeglądać? Nieużywane urządzenie? Tankuję na sieciowych stacjach. Rzeczywiście, jak wspomniał jeden z kolegów, po tankowaniach na shellu spalanie większe niż po BP. Oleju nie wymieniałem, po przeglądzie u gazownika spalanie spadło ok 0,8-1 l/100km.
95 czy 98? Ważniejsze chyba, żeby czyste paliwo z porządnych stacji, jak jeździsz na gazie, to inne parametry raczej są nieistotne, nie ma się co rozczulać na czym przejechać te kilkaset metrów dziennie. Co do lakieru się nie wypowiadam, nie jestem specjalistą od pielęgnacji auta. Po prostu będę go mył na bezdotykowych myjniach i tyle. Życzę przyjemnej jazdy.
mar979, lej benzynę z firmowych stacji. Osobiście powiem Ci (mimo, że nie mam benzyny tylko Diesla), że na paliwie z BP jeżdżę o jakieś 80 km więcej niż na ON tankowanym z Shella przy takiej samej jeździe.
Co do docierania silnika jeździj normalnie, bez niepotrzebnego przyspieszania i piłowania silnika.
Reszty Ci nie podpowiem - nie miałem nówki z salonu jeszcze :wink:
"Denerwowanie się to zemsta na własnym zdrowiu za głupotę innych"
Wielkie dzięki Panowie za wyczerpujące odpowiedzi, sporo mi się rozjaśniło.
Za temat sorry, jestem nowy na forum i nie znam jeszcze ogólnie panujących
zasad itp. A z tym szukaniem informacji to prawda że wcale nie tak łatwo
przeszukać całe forum żeby znaleźć konkretny temat
- ja przez 3000 km jeździłem normalnie tylko po prostu nie przekraczałem 2/3 obrotów silnika. Dynamicznie, ale nie zazynać. Ślamazarna jazda też jest niezdrowa dla silnika.
Zamieszczone przez mar979
3. Benzyna - czy można jeździć tylko na 95, czy lepiej na 98
ja zawsze jeżdże na 95. Kiedys czytałem dużo artykułów, że lanie 98 wiele nie daje, poza odchudzeniem portfela.
Zamieszczone przez mar979
Pierwsza wymiana oleju - Pytałem się w salonie o pierwszą wymianę oleju to mi powiedzieli że po 15tys km lub po roku, chyba że komputer sam się wcześniej upomni. Pytam się o to bo gdzieś słyszałem że olej dobrze jest pierwszy raz wymienić po dotarciu, czyli po 1000km bo w czasie docierania tłoków z cylindrami wytrącają się opiłki metalu w oleju - czy trzeba tak zrobić i czy tylko warto tak zrobić, czy to po prostu przesada
jak poczytasz na forum to są dwa obozy: na tak i na nie i nikt tego nie rozstrzygnął Ja miałem stałe okresy przeglądowe 15000/30000 i zalecenie wymiany po 2000 - 3000 km. Wymieniłem. Wg. mnie to nie zaszkodzi, nawet jak nic nie da.
Zamieszczone przez mar979
5. Lakier metalic - jak myć auto i na jakich myjniach żeby lakieru nie uszkodzić i żeby jak najdłużej był beżowo cappucinowy kolor Słyszałem że przez jakiś okres po zakupie nowego auta trzeba uważać na jego lakier przy myciu, bo jeszcze się utwardza czy coś
myć od początku i woskować. Ja unikam tylko myjni automatycznych - te niszczą lakier najbardziej. Mycie albo ręczne, albo bezdotykowe.
Komentarz